Jej rola w kontrowersyjnym filmie "Fire" wyreżyserowanym przez pionierkę "nowej fali" indyjskiej kinematografii Deepa Mehta, zauroczyła mnie. A gdy w kolejnym z filmów Mehty "Earth" usłyszałam na początku filmu tylko jej głos, to wywołał on u mnie szeroki uśmiech i miłe wspomnienie o kobiecie imieniem Radha występującej w "Fire".
Cenię ją nie tylko za aktorstwo, urodę, ale i za odwagę, bo będąc jedną ze sław indyjskiej kinematografii odważyła się mówić - tak jak Mehta - o tematach tabu w Indiach, o służalczej roli kobiet, o problemach mniejszości etnicznych i seksualnch, czy o walce z AIDS. Takie postawy w "męskim" świecie hinduizmu, to rzadkość, ale na jej światopogląd miało ogromny wpływ wychowanie jakie ofiarowali jej bardzo postępowi rodzice.