PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105744}

Ocean's Twelve: Dogrywka

Ocean's Twelve
7,1 143 407
ocen
7,1 10 1 143407
6,0 22
oceny krytyków
Ocean's Twelve: Dogrywka
powrót do forum filmu Ocean's Twelve: Dogrywka

Chociaż dla mnie nawet ta obsada jest mocno przeciętna - oprócz Brada Pitta, który jest niewątpliwe lepszy od pozostałych, chociaż w tym filmie jedynie wystąpił a nie zagrał. Chyba jego najsłabsza rola, ale i tak go cenię za inne kreacje. No i na plus wybija się też Bruce Willis, który grał sam siebie, ale był obecny na ekranie niestety tylko pięć minut.
"Ocean's Twelve" jest porównywalny do "Kobiety-Kot". Przede wszystkim słaby scenariusz. Tak jak w części pierwszej większość osób z tej złodziejskiej paczki coś robiła, to tutaj niektórzy nic nie robili... Byli bo byli i tyle, ale żadnej roli nie odegrali. Straszna nuda. Także było za dużo kiczu w tym filmie. Chociażby ten ubiór Brada Pitta - co to miało być? Nieudany film Stevena Soderbergha - chyba jego najgorszy... Chociaż jeszcze trójki nie widziałem, więc ma szanse poprawić swoje osiągnięcie...

ocenił(a) film na 8
Kung_Fu_Master

No oczywiście ten film jest najgorszym wyrobkiem wszystkich osób zaangażowanych w jego produkcje, powiem ci że nawet sprzątaczka najgorszej w swoim życiu posprzątała na planie :|:|. Ciekawe w czym jest porównywalny do Kobiety - Kot chyba w napisach. Obsada mocno przeciętna, hmmm.. no fakt te 8 gwiazd to są faktycznie przeciętniaki, nic z tego że 6 należy do tzw. 20 nie wiem czy wiesz co to znaczy. Żałosne

ocenił(a) film na 4
jarassek

No nie powiedziałbym, że to jest najgorszy film z jakim wszyscy mieli do czynienia. Bo np. Julia Robert miewała gorsze. Jednak dla Soderbergha jest to najsłabszy projekt, bo niby, który z jego filmów jest gorszy od tego?
Do "Kobiety-Kot" jest porównywalny jeśli chodzi o scenariusz (ogółem nic ciekawego), i kicz (lateksowe ubranka Pitta i Berry). Więcej wspólnych elementów nie pamiętam (choć Ty jeszcze dorzuciłeś napisy), ale tuż po obejrzeniu obu filmów takie skojarzenia same się nasunęły. Ja miałem to szczęście (czy też nieszczęście), że widziałem "Ocean's Eleven" dnia poprzedniego i mogłem dostrzec wyraźny spadek formy scenarzysty tego filmu, jak i samego Soderbergha.
"6 należy do tzw. 20"? Precyzyjnie to ująłeś. Czyżby dwudziestki najbardziej przepłacanych gwiazd Hollywood? Pewnie chodzi Ci o gwiazdy najbardziej kasowe a może jeszcze jakieś inne. Nie orientuje się w tych wszystkich rankingach i statystykach, bo jest ich za dużo i w każdym prowadzi ktoś inny. Dla mnie to nie są żadne gwiazdy. Oczywiście są sławni, ale czy potrafią grać? Wątpliwe. Weźmy np. Julię Robert (przyczepiłem sie jej, bo ona jest dobitym przykładem). Karierę zawdzięcza bratu, który na każde przesłuchanie ją wciskał na siłę, ale to pomińmy. Grać też nie potrafi - widać, że brak jej wykształcenia aktorskiego. Herbert Ross już powiedział, że jest sztuczna, a w jego "Stalowych magnoliach" miała po 50 dubli. Po filmie kazał jej się poduczyć jeszcze zawodu, ale ona go zignorowała i powiedziała "Po co?". No rzeczywiście po co skoro i tak przyjdą ją ludzie oglądać pomimo tego, że żadnych umiejętności nie posiada. Do tego jest strasznie wredna i na planie i w życiu prywatnym, ale to pomińmy, bo tutaj chyba próbuje naśladować prawdziwych aktorów (pokroju Marlona Brando i Jacka Nicholsona). W dwudziestce prawdziwych gwiazd żaden aktor z tego filmu by się nie znalazł. Chociaż powtarzam, że wyróżniam tutaj Brada Pitta, który ma naprawdę kilka bardzo dobrych ról ("Prawdziwy romasn", "12 małp", "Podziemny krąg", "Siedem") i tylko jego tutaj cenię, pomimo, że za nim nie przepadam. Grać jednak potrafi.

A tak w ogóle to sam film dla mnie nie jest jakoś przesadnie zły, a jedynie słaby. W końcu dałem mu 4+.

ocenił(a) film na 6
Kung_Fu_Master

Zdecydowanie najgorsza z 3 części, przynudza baardzo, zgadzam się z twórcą tematu - słabiutko. Jednak myślę, że z tymi aktorami lekka przesada :)

Kung_Fu_Master

nie zgadzam się, ale nie bd co dyskutować...
jak dla mnie najlepsza scena z wszystkich trzech części jak Linus siedzi ze swoją matką w samochodzie, po wyjściu z więzienia i ich konwersacja ;)
co prawda Ocean's 12 to jedna z najbardziej skomplikowanych części trylogii, dlatego może się wydawać trochę nudnawa. Jak dla mnie to dorównuje 11 i 13 (ale znając mnie to tylko ja tak uważam ;)

ocenił(a) film na 8
rivacra

nie..... ja tez tak uważam:D jak koleżanka (kolega) wyżej :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones